Convention Hall Atlantic City NJ, posiadają siedem manuałów (klawiatur ręcznych), 852 głosy, 33 112 piszczałek i zostały wybudowane w 1930 roku przez firmę Midmer-Losh. Za kryterium przyjęto jeden całościowy instrument – nie zaś kilka przestrzennie rozmieszczonych, a podłączonych pod jeden kontuar (stół gry).
Katedra w Pasawie (niem.: Passau), posiadają pięć manuałów (klawiatur ręcznych), 227 głosów, 17 388 piszczałek i w ostatecznej formie zostały ukształtowane przez niemiecką firmę Eisenbarth w 1985 roku.
Katedra we Wrocławiu, posiadają pięć manuałów (klawiatur ręcznych), 142 głosy. Jest to część 222 głosowych organów (posiadały łącznie 16 706 piszczałek) wybudowanych przez firmę Sauer dla wrocławskiej Hali Stulecia (w 1917 roku był to 200 głosowy instrument – największy na świecie w tym czasie), które po rozbudowie ostatecznie zostały ukończone w 1937 roku. Po działaniach wojennych firma Biernackiego przeniosła część tego instrumentu do wrocławskiej katedry.
Najstarsze organy znajdują się w Basilique de Valère w szwajcarskiej miejscowości Sion i pochodzą z roku 1435. Zaraz po nich plasują się organy w niemieckiej miejscowości Rysum wybudowane około 1440 albo 1457 roku.
Przykład takiego instrumentu znajdziemy chociażby w Spreckels Pavilion, Balboa Park, San Diego (USA) zostały zbudowane w 1915 r. Przez firmę Austin (USA, Hartford) i zostały kilkakrotnie rozbudowane (ostatnio w 2003 r.) Obecnie posiadają 57 głosów rozmieszczonych na 4 manuałach. Kilka lat później firma Walcker zbudowała podobne organy w austriackiej miejscowości Kufstein w 1931 roku. Dźwięk tego instrumentu słychać w promieniu 13 kilometrów!!!
Ale to nie koniec organów na wolnym powietrzu. Jeśli Mahomet nie chce przyjść do góry itd… to tak samo organy potrafią przyjechać do człowieka. Takie największe organy umieszczone na „przyczepie” samochodowej wybudowała niemiecka firma Hoffmann z Ostheim w Rhön w 1998 roku. Zbudowali organy ruchome o znacznych rozmiarach 29 głosów zainstalowanych… w ciężarówce.
Instrument barokowy i romantyczny jednocześnie, ale osobno? Zobacz ten filmik:
Organy obracają się!!!! Z jednej strony organy barokowe, z drugiej romantyczne. Dokonała tego francuska firma Marc Garnier w 1987 roku, a organy znajdują się w Metropolitan Art Space Concert Hall w Tokyo. Niesamowite, co?
Zasadniczo całość działa jak poduszkowiec: pod organami gumowe pojemniki są pompowane za pomocą sprężarek, dzięki czemu podnoszą instrument ważący kilka ton równomiernie i cicho, aż unosi się ułamek milimetra nad ziemią, zanim zostanie przemieszczony. Następnie specjalistyczne ciągniki umieszczają taki instrument w dowolnym miejscu.
Na całym świecie istnieją cztery takie „pływające” instrumenty:
Często zdarza się, dla zaoszczędzenia materiału, z których są zbudowane i miejsca, że robi się je akustycznie tzn.: dla piszczałki np. 64’ buduje się piszczałkę 32' i dodaje do niej kwintę 21 1/3 '. Obie piszczałki grając razem sprawiają akustyczne wrażenie, że gra piszczałka 64’. Jednak istnieją pełnowymiarowe piszczałki 64’:
Rekord do najcięższej i najstarszej piszczałki należy do C-Subkontra w otwartym pryncypale 32’ w organach Hofkirche w szwajcarskiej Lucernie. Piszczałka ta, jak i inne prospektowe została zbudowana w 1650 roku przez Johanna Geisslera. Co ciekawsze, że to monstrum (ponad 10 metrów długości, 57 cm średnicy i 383 kg wagi) stoi w prospekcie i do tego centralnie nad głową grającego organisty. Jak to niektórzy mówią: strach się bać!!!
Według Księgi Rekordów Guinnessa organy w Convention Hall w Atlantic City (USA) mają najgłośniejszy rejestr organowy na świecie. Zwycięzcą okazał się pedałowy głos Grand Ophicleide 16', który ma ciśnienie powietrza 100"(ok. 2500 mm) - to znaczy około 30 razy więcej niż w przypadku zwykłych rejestrów (nawet „rejestry wysokiego ciśnienia” są „tylko” ustawione na 10-12” czyli ciśnienie powietrza wynosi 250-300 mm)! Jest to najwyższe stosowane ciśnienie organów na świecie.
Firma Hey z Ostheim / Rhön zaprojektowała specjalny organy zewnętrzne o nazwie Vox Maris na wystawę Expo 2012 w Korei, która bije wszystkie poprzednie rekordy głośności i ciśnienia powietrza: 138,4 dBa maksymalna głośność i ciśnienie wiatru do 100 000 mmWS. Organy posiadają 80 specjalnych piszczałek o wysokości do 10 metrów, które mogą generować częstotliwości od 28 do 2640 Hz.
Więcej informacji na stronie Vox maris.
Ta najpopularniejsza 49-rzedowa o nazwie LA FORCE znajduje się w bazylice w niemieckim Weingarten. Niestety brzmi ona tylko na najniższym pedałowym tonie C – wiec nie można jej stricte uznać za głos organowy.
Jeśli ktoś potrafi teleportować się w czasie, to zapraszamy do szesnastowiecznego Gdańska, aby posłuchać 26-rzędowej mikstury w kościele mariackim.
Największe organy domowe na świecie posiadają 161 głosów realnych i oczywiście… znajdują się w Ameryce, a dokładniej w Birmingham w Barry Norris Residence. 11 200 piszczałek!!!
Nawet jeśli rozmiar tego instrumentu domowego wydaje się nieco przesadzony: doświadczenie tutti jest z pewnością imponujące i jedno jest pewne: słabe serce i układ krążenia powinny trzymać się z dala od tego instrumentu!
Geneza organów sięga najodleglejszych wieków, a jej źródła możemy odnaleźć już w czasach ludów pierwotnych - następnie kultur chińskiej, greckiej i rzymskiej. Wiele źródeł podaje sprzeczne dane i daty, dotyczące powstania pierwszych organów. Niektórzy mówią, o konkretnej dacie powstania instrumentu, określając ją na rok 170 przed Chrystusem. Jako pierwowzór organów uważany jest Pan Papagen Syrinx - instrument z czasów greckich, zbudowany z od siedmiu do dwunastu coraz krótszych piszczałek (fujarek), spojonych woskiem. Inni twierdzą, iż za początek organów uważać można powstanie dud (wł. cornamusa, fr. musette, niem. Dudelsack lub Sackpfeife), składających się ze skórzanego miecha i kilku piszczałek. Badacze zwracają uwagę, iż pierwowzoru dzisiejszych organów możemy doszukiwać się także, w chińskim instrumencie czeng (sheng), znanym już ponad pięć tysięcy lat temu. Instrument ten składał się z bambusowych piszczałek językowych, wmontowanych w małą skrzynię, którą uważać można za prototyp dzisiejszej wiatrownicy. Powietrze dostarczane było przez ustne zadęcie do wnętrza skrzyni, a kierunkowanie dopływu powietrza następowało przez zatykanie palcami odpowiednich otworów w skrzyni. Także wspomniany już Syrinx z biegiem czasu montowano w skrzyni o podobnym jak w przypadku czeng działaniu. Dopiero w II wieku przed Chrystusem Heron z Aleksandrii opisał organy skonstruowane przez swojego mistrza Ktesibiosa. Były to tzw. organy hydrauliczne (organum hidraulicum). Ciśnienie powietrza było stabilizowane za pomocą zanurzonego w wodzie dzwonu, do którego wtłaczano powietrze. Instrument Ktesibiosa, patrząc od strony konstrukcyjnej, był najbardziej zbliżony do dzisiejszych organów. Posiadał zasuwy rejestrowe, zawory dźwiękowe – klawisze, „miech” itd. Był to instrument stacjonarny, bowiem mechanizm hydrauliczny wymagał ciężkiego i obszernego zbiornika z wodą, co - podczas konieczności przenoszenia go - było bardzo kłopotliwe, czasem nawet niemożliwe. Instrument ten został następnie udoskonalony przez Archimedesa. Zasady jego działania zostały szczegółowo opisane w późniejszych latach przez Tertuliana, Witruwiusza, Herona Aleksandryjczyka i innych. Pozostałości tych organów zostały odnalezione, podczas wykopalisk archeologicznych w Aquincum (dawne miasto rzymskie na terenie dzisiejszego Budapesztu) w roku 1931. To cenne znalezisko pozwoliło na całościową rekonstrukcję organów wodnych.
Około IV wieku po Chrystusie powietrze do organów tłoczone było za pomocą skórzanych miechów. Na pochodzącym z IV wieku obelisku bizantyjskiego cesarza Teodocjusza znaleźć możemy odwzorowania pierwszych organów, ze skórzanymi miechami. Grecki opis organów znajdujemy też w przekazach cesarza Juliana Apostaty z IV wieku. Także Cassiodorus w interpretacji Psalmu 150 oraz św. Augustyn w komentarzu do Psalmu 56, przyczynili się znacząco do ukazania niektórych szczegółów budowy tego instrumentu.
Muzyka organowa, rozbrzmiewająca dotychczas w kręgach kulturowych Rzymu, Grecji i Bizancjum, trafiła do europejskiego świata dopiero w VII wieku. Około roku 640 organy pojawiły się na terenie Anglii, a następnie między rokiem 661 a 670 papież Witalian polecił, aby organy stosowano w całym kościele katolickim. Początkowo wprowadzanie tego instrumentu w kościele zachodnim powodowało wielkie opory. Z czasem jednak wzrastało zapotrzebowanie na ten instrument. Wiadomo także, iż grecki cesarz Konstantyn VI Kopronymos podarował w roku 757 organy (już z ołowianymi piszczałkami) francuskiemu władcy Pepinowi, który umieścił je w kościele św. Korneliusza w Compiègne. Także Karol Wielki otrzymał nowe organy od kalifa arabskiego Harun-al-Raszyd. Ten sam niemiecki władca kazał w 812 roku wybudować nowe organy dla kaplicy pałacowej w Akwizgranie według wzoru organów w Compiègne. Od tego czasu rozpoczęła się intensywna ekspansja budownictwa organowego w całej Europie. Sam papież Jan VIII, zamówił u niemieckiego biskupa z Friesingen organy wraz z organistą. Jest to jeden z najstarszych dokumentów ukazujący początki życia organowego na naszym kontynencie. Mówi o tym fragment:
Dawne organy były bardzo małe i posiadały z reguły od 8 do 15 spiżowych lub miedzianych piszczałek. W wieku X, znane były już organy posiadające dwa manuały, zaś w XII poczęto rozkładać tzw. Blockwerk na pojedyncze rejestry. Do około XI wieku gra na organach nie nastręczała zbytnio wielkich trudności, jednak już w wieku następnym, nastąpił znaczny rozwój mechaniki i rozrost wielkości instrumentu. Od tego czasu, granie stawało się coraz cięższe - do tego stopnia, że niekiedy klawisze trzeba było wciskać łokciami lub pięściami. W roku 950, w angielskim opactwie Winchester pojawiły się organy, które posiadały już 400 piszczałek i dwie klawiatury po 20 klawiszy każda. Ówczesny manuał nie posiadał jeszcze półtonowych klawiszy, a te które były, miały około 3 stóp długości i 5-7 cali szerokości. Tak więc cała klawiatura mogła mieć około 6 stóp szerokości. Także głębokość wciskanego klawisza różniła się znacząco od dzisiaj nam znanych i wynosiła około jednej stopy głębokości.
Wraz z rozwojem sztuki organmistrzowskiej pojawiały się pierwsze teoretyczne traktaty z tego zakresu – choćby anonimowy De mensura fistularum czy traktat Bernelinusa z wieku X. W XI wieku dał się zauważyć spory rozwój pisania traktatów z głównym przedstawicielem i wybitnym znawcą przedmiotu Lotkerem Labeo na czele. Jednak to w rękach francuskich i niemieckich mnichów pozostawało budownictwo organowe, aż do początku XIII wieku.
Trudne jest ukazanie rozwoju organów w wieku XII i XIII jedynie na podstawie szczątkowo zachowanych przekazów. Wydaje się jednak, że w stosunku do wieków poprzednich w zakresie sztuki organmistrzowskiej osiągnięto znaczny postęp. Od XIV wieku, za sprawą organmistrzów niemieckich zaczął się wieki rozwój budownictwa organowego. Zwiększyła się ilość budowanych instrumentów – przy tym należy wspomnieć, że większość z nich była nadal instrumentami przenośnymi. Zasadniczo organy z tego czasu możemy podzielić na trzy grupy: organy duże, przenośne pozytywy oraz bardzo małe instrumenty organowe możliwe do noszenia na pasku przerzuconym przez ramię i zwane portatywami. W dziele Syntagma musicum Michaela Praetoriusa zachował się opis organów z 1361 roku wybudowanych dla katedry w Halberstadt. Praetorius podaje, iż posiadały one trzy manuały (klawisze manuałowe miały około 80,0 mm szerokości) i pedał. Był to więc, jak na tamte czasy, instrument znacznych rozmiarów. W książce Karla Bormanna Die gotische Orgel zu Halberstadt jest bardzo ciekawy opis tego zadziwiającego instrumentu:
W kronikach wymienia się Pawła Wenchena, który w roku 1343 wybudował w Toruniu organy o 22 piszczałkach. Z czternastowiecznych organów do czasów dzisiejszych, zachował się instrument z 1390/1435 roku w Sion w Szwajcarii. W połowie XV wieku (między 1440-1470 rokiem) niemiecki organista i organmistrz Bernhard skonstruował pierwszą klawiaturę pedałową. Pierwsze klawiatury pedałowie pojawiają się w organach już na przełomie XIV i XV w. i mają charakter tzw. klawiatury podwieszanej, która nie posiadła własnych piszczałek i służyła m.in. do wykonywania długich nut pedałowych. Praetorius wspomina, że Henryk Traxdorf z Norymbergi w 1460 roku wybudował instrument wyposażony w głosy językowe. W połowie XV wieku pojawiły się także regałowe głosy językowe we Francji. Z tego okresu pochodzą też słynne traktaty o budownictwie organowym: Arnauta z Zwolle (ok. 1450), który ukazuje budownictwo organowe we Francji i Niderlandach oraz Arnolta Schlicka Gutachten über Orgelbau (1491) oraz Spiegel der Orgelmache und Organisten, allen Stiften und Kirchen, so orgelnhalten oder machen lassen, hochnützlich (1511). Do czasów dzisiejszych z piętnastowiecznych organów zachowały się częściowo instrumenty w kościele św. Andrzeja w Ostönnen (1431), w kościele reformowanym Rysum (1457) oraz w kościele S. Petronio w Bolonii (ok. 1475).
Na przełomie XV i XVI wieku europejskie budownictwo organowe wykształciło cechy właściwe dla poszczególnych krajów i ośrodków, zależne w dużej mierze od muzyków tam działających. Tak na przykład w Niderlandach, w tym czasie powstała ważna szkoła zwana północno-brabandzką, która przez długi czas miała szeroki wpływ na organmistrzostwo niemieckie i francuskie. Do najsławniejszych przedstawicieli tego kierunku należy zaliczyć Hansa Suys z Kolonii (budował m. in. w Kolonii, Amsterdamie, Liège i Amsterdamie), Jana van Covelen (zachowane organy w Alkmaar z 1511 roku) oraz Hendrika i Nicolaasa Niehoff działających w Holandii i Niemczech. Charakterystyczna dla tej szkoły była sekcja Oberwerku, która wyposażona była w głosy, dające możliwość łączenia ich w solowe zestawy. Na północy Niemiec w tym czasie dało się też zauważyć znaczną rozbudowę sekcji pedałowych w porównaniu do innych ośrodków. Dosyć spora grupa instrumentów szesnastowiecznych zachowała się do naszych czasów. Wymienić należy choćby te wspomniane w Alkmaar czy Hervormde Kerk w Oosthuizen w Holandii (ok. 1530), Hofkirche (Chororgel) w Insbrucku (1561) czy też Hooglandse Kerk w holenderskim mieście Leiden (1565). Na ziemiach pruskich prężnie działała w XVI w. rodzina Zickermann oraz inni budowniczowie. Niestety na ziemiach polskich nie zachował się żaden instrument z tamtych czasów.
Od XVI wieku zaczęto wprowadzać nowe rozwiązania techniczne w organach mające na celu usprawnienie systemu techniczno-brzmieniowego. Stosowana szeroko w XVI w. wiatrownicach sprężynowa (niem. Springlade) zaczyna być już w wieku XVII wypierana przez wiatrownice klapowo-zasuwowe (niem. Schleiflade). Już w XVIII wieku pojawiły się pierwsze koncepcje wiatrownicy stożkowej (niem. Kegellade), która jest podobna w działaniu do sprężynowej i jest niejako jej ulepszoną wersją. Jednak ta nie zdołała w przeważającym stopniu wyprzeć systemu klapowo-zasuwowego, który jest stosowany po dzień dzisiejszy i uważany za najdoskonalszy. Wiek XVII to istna burza, jeśli chodzi o rozwój europejskiego organmistrzostwa, które w różnych ośrodkach kształtowało się różnorako i indywidualnie. W tym czasie prym wiodły Holandia i Niemcy. Można wymienić cały szereg wybitnych organmistrzów tego czasu: Esaias Compenius - organy w katedrze w Magdeburgu (1608) i całkowicie zachowany instrument na zamku Frederiskborg (1610), Hans Scherer - Tangermünde kościół św. Stefana (1624), Friedrich Stellwagen - kościół św. Jakuba w Lubece (1637) i kościół mariacki w Stralsundzie (1659), Hans Christoph Fritzsche - organy w Altenbruch (1649). Jednak najwybitniejszą postacią tego okresu był Arp Schnitger, żyjący i działający w latach 1648-1719, który miał wielki wpływ na rozwój szkoły północno-niemieckiej. To właśnie jego instrumenty słynny Jan Sebastian Bach cenił bardzo wysoko. Bach miał okazję poznać [grać?] dzieła Schnitgera np. w kościele św. Jakuba w Hamburgu (gdzie się ubiegał o stanowisko organisty), czy w katedrze w Lubece. Słynnymi wychowankami Schnitgera byli m. in. Erasmus Bielfeldt, Matthias Dropa, Johann Michael Röder oraz Christian Vater. Uczniem Schnitgera był także Johann Balthasar Held, który przed pracą w schnitgerowskim warsztacie zdobywał doświadczenie pod okiem słynnego polskiego budowniczego Georga Nitrowskiego. Z najsłynniejszych zachowanych instrumentów Schnitgera należy wymienić choćby wyżej wspomniane organy w kościele św. Jakuba w Hamburgu (1693) czy w Norden (1688, 1692).
W innych krajach europejskich dochodziło w tym okresie do krystalizowania się odrębnych stylów narodowych, z wieloma charakterystycznymi rozwiązaniami choćby w organach francuskich, włoskich czy hiszpańskich a także polskich. We Francji zaczęto tworzyć nowy oryginalny styl, który w inny niż w Niderlandach czy w Niemczech sposób rozwinął idee szkoły brabandzkiej. Włosi budowali przez cały czas według wzorców wypracowanych jeszcze w XVI wieku na swoich terenach. W Hiszpanii również zauważyć można niezwykle dynamiczny rozwój sztuki organmistrzowskiej. Tamtejsi budowniczowie z wielką odwagą wprowadzali nowe rozwiązania brzmieniowo-techniczne. Właśnie z ówczesnej Hiszpanii pochodzi pomysł umieszczania niektórych głosów językowych w prospekcie z rezonatorami ukierunkowanymi horyzontalnie. Praktyka ta z czasem znalazła zastosowanie w innych organach na całym świecie. Także szafa ekspresyjna jako jedna z pierwszych pojawia się właśnie w organach hiszpańskich w XVII wieku, a następnie była szeroko stosowana w organach od epoki romantyzmu na całym świecie.
W XVIII wieku kontynuowano w znacznej mierze wzorce wypracowane w wieku poprzednim. Jednak tworzyły się także nowe, nowatorskie szkoły budownictwa organowego. Najważniejszym przedstawicielem tego okresu i twórcą nowego stylu był saksoński organmistrz Gottfried Silbermann żyjący w latach 1683-1753. Po odbytych praktykach Silbermann osiedlił się w miejscowości Frauenstein, gdzie zbudował swoje pierwsze samodzielne organy. Instrument został odebrany w roku 1711. Silbermann musiał być w swoim fachu dobry do tego stopnia, że od razu otrzymał zlecenie na budowę wielkich 45-głosowych organów w katedrze we Freibergu. Instrument ten został ukończony w roku 1714 i do dnia dzisiejszego jest zachowany w całości z oryginalną dyspozycją. Organy Silbermanna cechuje śpiewność przy jednoczesnej mocy zarówno poszczególnych głosów jak i w pleno. Większe instrumenty tegoż mistrza dają szerokie możliwości budowania rozmaitych zestawów solowych na każdym manuale. Każdy instrument posiada szczególną menzurację piszczałek, co powoduje idealne dostosowanie do wypełnianej dźwiękiem przestrzeni. To właśnie Silbermann jest uważany za głównego twórcę saksońskiej szkoły organmistrzowskiej. W ciągu życia Silbermann zbudował około 50 instrumentów. Do czasów dzisiejszych w Saksonii zachowało się 29 organów tego mistrza. Z zachowanych instrumentów należy wymienić te najciekawsze: Freiberg - Katedra (1714), Röta - Marienkirche (1722), Dittersbach (1726), Ponitz (1737) i wiele innych. Innym wybitnym organmistrzem tego okresu był Tobias Heinrich Gottfried Trost (ca. 1681-1759) działający w Turyngii, którego pracę wysoko oceniał Jan Sebastian Bach. Z instrumentów tego organmistrza zachowały się wspaniale brzmiące organy w Altenburg i Waltershausen. To właśnie u Trosta w latach 1735-1737 terminował późniejszy słynny królewiecki organmistrz Adam Gottlob Casparini (1715-1788), którego organy w Barciach (1749) i w Młynarach (1745), przede wszystkim zaś znakomite organy wileńskiego kościoła św. Ducha (1776), zachowały się w dużym stopniu do dnia dzisiejszego. W szkole południowoniemieckiej przodowali w tym czasie Karl Joseph Riepp (1710-1775), Johann Nepomuk Holzhey (1741- 1809) oraz twórca słynnych organów w Weingarten – Joseph Gabler (1700-1771). Istotne impulsy w rozwoju europejskiego budownictwa organowego dały także śląskie dynastie Englerów (tu wymienić należy przede wszystkich Michaela Englera (1688-1760), twórcę słynnych wielkich organów w Krzeszowie z 1739 r.), Schefflerów, Meinertów. Innym słynnym budowniczym organów okresu baroku, był francuz Bédos de Celles, Dom François Lamathe powszechnie znany jako Dom Bédos (1709-1779). Jego obszerne dzieło L'Art du facteur d'orgues (1766-1778), napisane jako szczegółowo potraktowany podręcznik, wywarło wielki wpływ na późniejszą sztukę organmistrzowską w całej Europie.
Wiek XIX przyniósł wiele nowości technicznych, których zadaniem było uczynienie gry na organach lżejszą przy jednoczesnej rozbudowie instrumentów pod względem ilości głosów i sekcji brzmieniowych. Pracowano także nad udoskonaleniem systemów powietrznych oraz nad wprowadzeniem odmiennej wiatrownicy i traktury niewrażliwej na warunki atmosferyczne. Największe osiągnięcia w tej dziedzinie zdobyli organmistrzowie z Francji i Niemiec. We Francji genialny organmistrz Aristide Cavaillé-Coll (1811-1899) rozpoczął nowy okres w europejskim budownictwie organowym. Stało się to po tym, jak w 1841 roku wybudował nowatorskie organy w Saint-Denis koło Paryża. W instrumencie tym po raz pierwszy została zastosowana dźwignia Barkera, która zmniejszała opór naciskanych klawiszy przy połączonych manuałach. Organy te obok cech tradycyjnych w zespołach brzmieniowych posiadały wiele oryginalnych (np. głosy przedęte), także sprawnie działającą mechanikę i system powietrzny. Od tego czasu, aż do rozwiązania firmy w 1931 roku organy Cavaillé-Coll uchodziły za najlepsze i były budowane na całym świecie. W dziewiętnastowiecznej Europie Cavaillé-Coll budował głównie we Francji, Hiszpanii, Anglii i Danii zaś w Niemczech prym wiodła firma Walckera z Ludwigsburga. Uczniami Walckera byli tacy słynni organmistrzowie jak: Sauer, Weigle, Merlkin, Laukhuff, Marcussen i wielu innych, a założona przez niego szkoła organmistrzowska, istnieje do dnia dzisiejszego. Wymieni organmistrzowie stworzyli zupełnie inny od francuskiego styl wywodzący się częściowo jeszcze z południowo-niemieckiej tradycji (Trost, Gabler) i bazujący na zmultiplikowanych, kunsztownie zintonowanych i wypełniających wszelkie dynamiczne poziomy rejestrach 8'. W drugiej połowie XIX wieku wzmacniają swoją pozycję takie firmy jak Ladegast, Sauer, czy angielska firma Willis budująca majestatyczne instrumenty symfoniczne. Na Śląsku działać zaczyna także dynastia Schlagów, której stylistyka za sprawą kontaktów Oskar Schlag z Willisem łączy elementy niemieckie oraz angielskie. Na początku wieku XX rozpoczął się nowy trend w budowie organów, do którego doprowadził ruch „Orgelbewegung” - zmierzający do powrotu do wzorców barokowych. Ruch ten objął niemal całą Europę, a jego daleko idące skutki doprowadziły do zniszczenia (przebudowy) wielu cennych instrumentów romantycznych. Po drugiej wojnie światowej daje się zaobserwować, iż budownictwo organowe zmierzało w kierunku szeroko pojętego uniwersalizmu. Jednak nie brakuje w tym czasie firm sięgających do sprawdzonych wzorców historycznych.
Pierwsze wzmianki na temat organów w Polsce znajdujemy w kronice Wincentego Kadłubka. Z zawartych tam zapisków wynika, że już w XII wieku istniały organy na dworze Kazimierza Sprawiedliwego. W 1218 roku, organy posiadał klasztor cysterek w Trzebnicy, a w 1244 Konrad Mazowiecki zbudował organy w Czersku. W roku 1373 naprawiano instrument w kościele Bożego Ciała w Krakowie. W tym czasie istniały też organy w katedrze w Płocku. W kościele św. Małgorzaty w Kętach w roku 1381 organy zbudował Jan Wanc z Żywca. Według Jerzego Gołosa, na podstawie kroniki parafialnej, były to organy z pedałem. Na tej podstawie stwierdzić trzeba, iż Polska była jednym z krajów, gdzie klawiaturę pedałową wprowadzono najwcześniej. Podobnie jak w innych krajach, tak też i polskie organmistrzostwo w XVII wieku przeżywało swój rozkwit. Z początku tego wieku pochodzą najstarsze zachowane w Polsce organy: Olkusz (1612) i Kazimierz Dolny nad Wisłą (1620). Organy w Olkuszu zbudował słynny organmistrz rodem z Koburga Jan Hummel, który w 1608 roku przyjął obywatelstwo krakowskie. Z pierwszej połowu XVII wieku pochodzi także ciekawy pozytyw z klasztoru klarysek w Starym Sączu. Zachował się w tym instrumencie regałowy głos językowy, który jest jedynym zachowanym barokowym głosem tego typu w Polsce. Z lat 1602-1609 pochodzi zachowany prospekt organów w kościele NMP w Toruniu. Dwa niezwykle cenne bliźniaczo podobne instrumenty z ok. 1650 r. zachowały się również w kościołach klasztornych w Wąchocku i w Sulejowie. Organy Wąchockie zachowały nawet dwa głosy językowe: Puzon 8' oraz Kornet 2'. Datowane na rok 1620 organy w Kazimierzu Dolnym należą do najcenniejszych obiektów tego typu w Polsce. Nie wiadomo kto był ich twórcą. Według niektórych hipotez mógł nim być Szymon Liliusz, który piastował w Warszawie stanowisko dworskiego organisty i organmistrza. Kazimierskie organy świadczą o wysokim stopniu sztuki organmistrzowskiej w Polsce XVII i XVIII wieku. W Gdańsku osiadła rodzina Nitrowskich, wywodząca się z południa Polski. W wieku XVII z tego rodu wyszło bardzo wielu wybitnych organmistrzów. Ich działalność nie ograniczała się jednak tylko do obszaru Pomorza, ale rozwija się również na terenie całego kraju. Z dostępnych źródeł wynika, iż budowali oni organy z prospektami o cechach północnych. Najstarszy z rodu, Jerzy, ukończył dzieło Hummla w Lewoczy na Spiszu oraz kolejne w Olkuszu, a następnie przebudował organy nad kazalnicą w kościele Mariackim w Krakowie. W roku 1653 Jerzy Nitrowski dokonał naprawy wielkich organów Friesena w kościele NMP w Gdańsku, a w latach 1672- 73 wraz z synem Andrzejem, oraz wspomnianym już w kontekście Arpa Schnitgera Johannem Balthasarem Heldem, dokonał ich przebudowy. Także instrument z gdańskiego kościoła św. Anny (1650) - poprzednika obecnie się tam znajdujących organów - przypisuje się Jerzemu Nitrowskiemu. Ciekawa jest tu grupa anonimowych prospektów w typie północnym, które znajdują się na terenie Wielkopolski i Mazowsza. Zbieżności ich stylów, które je łączą, nie są bynajmniej dziełem przypadku. Do tej grupy można by zaliczyć także prospekt z kościoła św. Jana w Toruniu z roku 1688, który powstał raczej w warsztacie pomorskim. Być może nie jest on dziełem któregoś z Nitrowskich, ale wyraźnie ukazuje cechy typologiczne wyznaczone przez ich warsztat, a kontynuowane przez następców, bądź uczniów wywodzących się genealogicznie z tej pracowni. Z tej tradycji mógł się także wywodzić toruński warsztat Matthäusa (Matthiasa) Brandtnera, reprezentowany przez nie zachowane instrumenty w kościołach św. Mikołaja (ok. 1680 i 1686) i św. Jana (1693) oraz przez zachowane w dużym stopniu i posiadające wciąż 10-chórową miksturę organy kościoła św. Wawrzyńca w Słupcy (1716 lub 1717). O kontaktach warsztatów Nitrowskich i Brandtnerów świadczy chociażby budowa znanych w Europie i wymienianych przez Matthesona organów w Sandomierzu (1694-1698), które po śmierci Andreasa (Andrzeja) Nitrowskiego kończył Matthäus Brandtner. Andreas Nitrowski był także, obok Arpa Schnitgera oraz Johanna Josua Mosengela, jednym z organmistrzów, których zaangażowanie do dokończenia zaczętych przez Matthiasa Schuriga organów w kościele św. Jakuba w Szczecinie rozważano w 1698 r. Do realizacji prac wybrano wprawdzie Arpa Schnitgera, prace jednak prowadził Johann Balthasar Held, który miał przecież kontakt z warsztatem Georga Nitrowskiego. Słynne organy w Leżajsku, to również dzieło końca XVII wieku. Zbudował je organmistrz Jan Głowiński z Krakowa oraz Stanisław Studziński z Przeworska. Instrument ten chociaż wielokrotnie przebudowany (m. in. w 1905 i 1964 roku) posiada znaczną część substancji zabytkowej z niezwykle kunsztownie ukształtowanym prospektem na czele.
W osiemnastowiecznej Polsce nękanej wojnami oraz niekorzystną sytuacją gospodarczą organmistrzostwo nie rozwijało się już tak intensywnie jak w XVII w., mimo to wypracowało swój oryginalny styl. Świadczą o tym liczne prospekty oraz zachowane mniej lub bardziej oryginalne instrumenty z tego czasu. Jako przykład można tu podać organy z kościoła św. Anny w Krakowie, które w 1724 roku wybudował Szymon Sadkowski, instrument Andreasa Hildebrandta z Pruszcza Gdańskiego (1729) oraz organy anonimowego twórcy w kościele pobernardyńskim w miejscowości Zamarte koło Chojnic (1774). Znaczącym zabytkiem są też organy w kościele cysterskim w Jędrzejowie autorstwa Józefa Sitarskiego ukończone w roku 1754. Zachowane w wysoce oryginalnym stopniu, odznaczają się kunsztownym wykonaniem prospektu oraz stołu gry, w którym jedna z klawiatur pozytywu (pierwsza od dołu) jest wysuwana - co jest niewątpliwą rzadkością w Europie. W pierwszej połowie XIX wieku polskie organmistrzostwo nawiązywało do epok poprzednich, a dopiero w drugiej połowie nastąpił dynamiczniejszy rozwój. W 1848 roku w Osieku swą firmę założył Hugon Biernacki. W latach 1829-1868 budował organy warszawski organmistrz Mateusz Mielczarski. W południowo-wschodniej Polsce działał jeden z najlepszych polskich organmistrzów, uczeń słynnego Aristide’a Cavaillé-Coll - Jan Śliwiński – budowniczy m. in. organów w Katedrze w Zamościu. Od roku 1877 w Warszawie działa także firma Antoniego Adolfa Homana, a w latach 1850 - 1885, firma Antoniego Sapalskiego, która posiadała warsztat w Prądniku Białym. Pod koniec wieku XIX aż do ponad połowy XX stulecia polskie organmistrzostwo (z nielicznymi wyjątkami) pozostawało w fazie pewnej stagnacji. W powojennej Polsce prym wiodły takie firmy jak: Biernacki, Kamińscy, Mollin, Sobiechowski, Truszczyńscy, Zych. Po upadku systemu totalitarnego w Polsce, organmistrzostwo weszło na zupełnie nowe tory - dościgając w dużej mierze wzorce zachodnioeuropejskie. Dostęp do materiałów, nowych technologii, opracowań naukowych i zdobywanie doświadczeń w znacznej części ożywiło rodzimą sztukę budowania organów. Powstało także wiele nowych firm, które zaskakują wiedzą i umiejętnościami - bądź to w zakresie budowy nowych czy konserwacji zabytkowych instrumentów.
W ostatniej części wykorzystano następującą bibliografię, którą serdecznie polecam. Bormann K.: Die gotische Orgel zu Halberstadt. Berlin 1966. Dähnert U.: Die Orgeln Gottfried Silbermanns. Leipzig 1953. Dähnert U.: Historische Orgeln in Sachsen. Leipzig 1980. Die neue Orgel von St. Katharinen, Lensahn 2000. Dorawa M.: Organy. Konstrukcja ochrona konserwacja, Toruń 1971. Erdman J.: Organy. Poradnik dla użytkowników, Warszawa 1989. Fock G.: Arp Schnitger und seine Schule. Kassel 1974. Friedrich F.: Der Orgelbauer Heinrich Gottfried Trost. Leipzig 1989. Greß F. H.: Die Klanggestalt der Orgeln Gottfried Silbermanns. Leipzig 1989. Janca J.: Andreas Hildebrandt – gdański budowniczy organów z XVIII wieku [w:] Organy i muzyka organowa VI, Gdańsk 1986. Janca J.: O działalności organmistrzowskiej rodziny Goeblów w setną rocznicę założenia firmy [w:] Organy i muzyka organowa IX, Gdańsk 1994. Mizgalski G.: Podręczna encyklopedia muzyki kościelnej, Poznań 1959. Pape U.: Das Werkstattbuch des Orgelbauers Christian Vater. Berlin 2001. Podejko P.: Życie muzyczne dawnego Gdańska, Pomorza i Kujaw, (Seria:) Kultura muzyczna północnych ziem Polski, nr 9, Gdańsk 2001. Quoika R.: Vom Blockwerk zum Register-Orgel, Kassel 1966. Sapalski A.: Przewodnik dla organistów, Kraków 1880. Smulikowska E., Prospekty organowe w dawnej Polsce, Wrocław 1989.